5e3bdd2d586d2995773c38-17907697_edit_img_facebook_post_image_file_15110365_1483548499

Pisaliśmy już jak możemy z łatwością przemienić zwykłą lodówkę na urządzenie typu smart. Z kolei dziś okazuje się, że nie tylko AGD może być inteligentne. Sztuczna inteligencja opanowała także segment beauty, a efektem tego jest szczotka do włosów, która pomoże nam zadbać o ich kondycję, dostarczając szczegółowych danych na temat struktury włosa.

Innowację wprowadziła na rynek marka Kérastase od lat związana z unowocześnianiem rynku produktów przeznaczonych do włosów. Kérastase Hair Coach Powered by Withings, to nowy produkt, który przeznaczony jest głównie dla kobiet (choć nie tylko do nich!). Szczotka została wyposażona w szereg czujników, których zadaniem jest zbadanie kondycji naszych włosów. Czujniki znajdują się we włosiu, czy też plastikowych włóknach, z których zostało wykonane urządzenie. Potrafią one wybadać, czy włosy są zniszczone lub rozdwojone.

To jednak nie wszystko, bowiem na strukturę naszych włosów mają wpływ również czynności powtarzane codziennie, a więc na przykład częstotliwość i sposób w jaki rozczesujemy niezdyscyplinowane włosy. Z tego właśnie powodu została ona wyposażona w żyroskop i akcelerometr – które analizują w jaki sposób i ile razy czeszemy włosy – a także sensory wilgoci do analizy czy włosy są suche, czy też mokre. Dodatkowo szczotkę zaopatrzono w czujnik pomiaru siły, z jaką przykładamy ją do skóry naszej głowy.

Za zbieranie i analizę danych dostarczanych do szczotki odpowiada dedykowana aplikacja, która również została wyposażona w szereg funkcji, które mają nam się przydać w dbaniu o fryzurę. Potrafi na przykład dokonać także analizy temperatury otoczenia, wilgotności, promieniowania UV, czy też siły wiatru. Wszystkie zebrane informacje są odpowiednio prześwietlane po to, by w końcowej fazie użytkownik mógł dowiedzieć się, czy coś dolega jego włosom i jak (ewentualnie) będzie mógł to naprawić. Skusicie się? Szczotka kosztować ma około 850 zł.