Wiele jest mitów dotyczących ładowania i higienicznego korzystania z akumulatorów naszych urządzeń. Większość narosła jeszcze w czasach kiedy akumulatory były nieco inaczej i, co tu kryć, gorzej zbudowane niż te obecne, działając jednocześnie na innych zasadach. Jesteśmy pewni, że nie znasz niektórych z przytoczonych zasad, a tym samym- możesz lepiej ładować swój telefon.
Po pierwsze- cykl rozładowanie- pełne ładowanie, wcale nie jest tym najkorzystniejszym dla urządzenia, wbrew powszechnej opinii. Najlepiej z punktu widzenia urządzenia jest utrzymywać stan jego naładowania pomiędzy 30% a 75%. Z tego wynika także, że lepiej ładować częściej, a nieco krócej, nie doprowadzając do tego aż całkowicie padnie, ale też nie ładować go do oporu. To oczywiście może być na początku nieco problematyczne, bowiem większość z nas przyzwyczajona jest do tak zwanego ładowania nocnego- podczas naszego snu.
Tutaj kolejna ciekawa informacja- jak wynika z badań, większość podaje ten sposób jaki wygodny, bowiem nie muszą szukać ładowarki- jest ciągle w tym samym miejscu, ale jednocześnie- ciągle podłączona. Choć może wydawać się to dziwne- ładowarka pobiera prąd, nawet jeśli nie pracuje. Ile konkretnie? Przeliczając to na oszczędność- dałoby nam to rocznie jedną wannę wody w temperaturze podgrzanej odpowiednio do tego by wziąć kąpiel. Czy to dużo czy mało- oceńcie sami, czy warto odpinać ładowarkę. Z punktu ekologii- na pewno. Zwłaszcza patrząc na zjawisko w skali globalnej.
Kolejna porada- bardziej w kontekście ogólnym urządzeń z akumulatorami, niekoniecznie zaś wyłącznie smartfonów- jeśli zależy Wam na jakimś urządzeniu, ale nie używacie go zbyt często, dobrze jest co jakiś czas poużywać go przynajmniej przez 2-3 cykle.
Dodaj komentarz