Jeszcze jakiś czas temu wodoodporność telefonów była nieoczekiwanym dodatkiem, w żadnym wypadku nie standardem wyposażenia. Dziś każdy bacznie sprawdza czy odporność na zalanie czy wilgoć znajduje się na specyfikacji urządzenia. Ale czy ktoś wyobrażał sobie, że zastosowanie dodatkowego gadżetu w postaci wodoodpornej obudowy może sprawić że telefon przetrwa kilka miesięcy na dnie jeziora? Co to za obudowa? Czytaj dalej!
Michael Guntrum z amerykańskiego stanu Pennsylvania – zapalony myśliwy i wędkarz – poszedł łowić ryby z przerębla. Upraszczając tą historię do minimum, Michaelowi udało się w jakiś sposób upuścić swojego iPhone’a 4, trafiając idealnie do dziury w lodzie. Nie starał się go ratować, zakładając, że nic poradzić się już nie da- co właściwie biorąc pod uwagę okoliczności jest całkiem zrozumiałe. Los chciał, że kilka miesięcy później jezioro do którego wpadł Iphone zostało osuszone, a pewien entuzjasta z wykrywaczem metalu, postanowił iść szukać w warstwie mułu skarbów. Znalazł Iphona, którego zwrócił właścicielowi. Ten postanowił osuszyć sprzęt, nie robiąc sobie wielkich nadziei na jego działanie. Jakież było zdziwienie właściciela, gdy Iphone zadziałał! Zewnętrznie był dość zniszczony- to prawda- jednak wciąż działający i ostatecznie zdalny do użytku.
Ta niecodzienna historia pokazuje, że używanie odpowiedniego rodzaju obudowy naprawdę ma sens! Zwracajmy baczną uwagę na parametry obudowy z przeznaczeniem do ochrony przed wodą- nigdy nie wiadomo kiedy bardzo nam się przyda.
Dodaj komentarz