Sytuacja powtarza się niemal z każdą odsłoną tego kultowego produktu jakim jest Iphone: czy zmiany są wystarczająco duże by konsument skusił się na wydawanie, przecież nie małych, pieniędzy? Czy nowy model wprowadzi coś na tyle rewolucyjnego, aby zachęcić do wymiany telefonu? W przypadku Iphona 7 prognozy były bardzo pesymistyczne. Okazuje się, że nie słusznie i flagowy produkt z jabłkiem doskonale radzi sobie na rynku.
Co dokładnie oznacza doskonale? Analitycy z Kantar Worldpanel wzięli pod lupę okres od sierpnia do października i okazało się, że w tym czasie klienci w Stanach Zjednoczonych najchętniej kupowali właśnie Iphone 7. To tym bardziej imponujący wynik, w kontekście tego, że sprzęt na dobre trafił do sprzedaży… dopiero we wrześniu. Sukces kontynuuje drugie i czwarte miejsce na podium, ponieważ kolejnym statystycznie wybieranym modelem telefonu był Iphone 6S. Brązowy medal przypadł Samsung Galaxy S7, zaś miejsce czwarte iPhone 7 Plus. Czas jednak na miażdżącą statystykę procentową: łącznie, 40,5% wszystkich, sprzedanych w tym czasie telefonów, pracowało pod kontrolą systemu operacyjnego iOS. Nie można mieć wątpliwości w temacie tego, kto jest najmocniejszym graczem na rynku.
Również w Wielkiej Brytanii wyniki są więcej niż zadowalające: zdobył miano najlepiej sprzedającego się smartfona. W ogóle całe podium przypadło Apple, ponieważ na drugim miejscu znalazł się iPhone 6S, zaś na trzecim iPhone SE.
To pokazuje, że przywiązanie do marki wraz z doskonale prowadzonymi działaniami marketingowymi, a także konsekwentne trzymanie się wizerunku marki premium, jest niejednokrotnie ważniejsze niż nowe powalające funkcjonalności.
Dodaj komentarz